Jak sprawić, by wnętrze utrzymane w ciemnej tonacji było przytulne, ciepłe, sprzyjające wyciszeniu? Zapraszam do apartamentu, w którym surowość betonu łagodzi nastrojowe światło, a stonowaną paletę barw – drewniana podłoga oraz miękkie linie mebli. Dopracowany projekt pracowni BOSKE ART to przykład na to, że dobry design zawsze idzie w parze z wygodą. Uroku wnętrzu dodaje widok na rzekę, który można podziwiać z niemal każdego zakątka mieszkania, w tym również podczas kąpieli w otwartej na sypialnię przeszklonej łazience.
Wanna oraz umywalki – HushLab
Oświetlenie – AQform
Armatura – Catido – z kodem BOSKEART7 rabat dla naszych widzów
Narożnik Cushions – Rosanero
Stoliki kawowe BELLO – Rosanero
Drewniana podłoga – Deska Design
Siłą projektu autorstwa pracowni BOSKE ART jest perfekcyjna wręcz konsekwencja.Te same materiały, starannie dobrane odcienie tkanin i zabudów, oraz czarne detale powtarzają się w każdej ze stref.
Drewno i beton – te dwa naturalne materiały pojawiają się w całym mieszkaniu, zawsze w towarzystwie minimalistycznych opraw świetlnych AQform.
– Już na etapie projektu przeprowadziliśmy wiele symulacji oświetlenia, ponieważ mieszkańcom od początku zależało na możliwości jego swobodnej modyfikacji, w zależności od nastroju. – opowiada architekt wnętrz Natalia Robaszkiewicz. – Pozostawiony na suficie beton konstrukcyjny jedynie wyszlifowaliśmy i pokryliśmy lakierem. Z tego powodu już na wczesnym etapie musieliśmy dokładnie określić lokalizacje soczewkowego oświetlenia. Wykonaliśmy precyzyjne pomiary, a następnie odwierty. Później nie było już możliwości wprowadzenia żadnych zmian. Finalnie to właśnie spójne oświetlenie razem z dębową podłogą nadają wnętrzom ciepły charakter. Nie trzeba więc bać się betonu ani ciemnych barw we wnętrzach. Wszystkie elementy można tak ze sobą zestawić, by całość prezentowała się elegancko, a zarazem przytulnie i domowo. – podsumowuje.
System AQform LENS LINE buduje intymny nastrój zarówno w strefie dziennej, nocnej, jak również w obydwu łazienkach.
Proste formy doskonale komponują się z miękką linią modułowego narożnika Cushions marki Rosanero. Jego jasna tonacja wprowadza kontrast do wnętrza.
Stworzony do relaksu, łączy dobry design z otulającą wygodą. Możliwość dowolnej konfiguracji modułów sprawdzi się zwłaszcza podczas spotkań towarzyskich. Wystarczy dosunąć ruchome moduły, by zyskać dodatkowe miejsce do spania dla gości. Jednak w tym przypadku narożnik zaprojektowany “na miarę” stanowi centralny punkt widokowy na otaczającą przyrodę. Właśnie stąd mieszkańcy najchętniej podziwiają wciąż zmieniającą się rzekę.
Na powierzchni 120 m2 można odnaleźć odważne rozwiązania w miejskim stylu. Jednym z nich jest łazienka oddzielona od sypialni jedynie taflą szkła.
W jej wnętrzu – podwójne umywalki, oraz wanna wolnostojąca marki HushLab. – To solidna wanna z konglomeratu, która naprawdę sporo waży, a przypominam – jesteśmy na najwyższym piętrze i wanna nie weszła do windy. – śmieje się architektka. Wysublimowane formy zestawiono z czarnymi okuciami oraz armaturą marki Catido. Elementem ocieplającym wnętrze są płytki w kolorze drewna, które – przechodząc z podłogi, przez ściany i dalej – na sufit – wyznaczają strefę kąpieli.
Na całej powierzchni, w tym także w kuchni, pojawia się zjawiskowa drewniana podłoga z salonu Deska Design.
Najlepsze rozmowy zazwyczaj toczą się w kuchni, w tym przypadku niezwykle dyskretnej, spójnej z resztą mieszkania. Tutaj, podobnie jak w innych strefach, położono dębową podłogę w jodełkę francuską, wypatrzoną w salonie Deska Design. Zabezpieczona odpowiednim lakierem, stanowi ponadczasową i trwałą podstawę stylu całego wnętrza .
Matowe fronty o niepalcującej powierzchni sprawiają, że codzienne korzystanie z czarnej zabudowy kuchennej może być przyjemnością.
– To wnętrze powstało dla pary, która uwielbia spotykać się ze znajomymi przy kieliszku wina. Stąd otwarty koncept strefy dziennej. Jednolita w formie kuchnia z łatwością komponuje się z jadalnią i dalej – z częścią wypoczynkową, a przy tym nie jest nudna. – Za sprawą doskonałej imitacji drewna widocznej na frontach górnej zabudowy zyskaliśmy ciekawe połączenie. Ten sam dekor widać na blacie stołu, który również powstał według naszego projektu. Dzięki temu uniknęliśmy kłopotów związanych z dopasowaniem obu odcieni. – mówi arch. Natalia Robaszkiewicz.
Wartością samą w sobie jest otoczenie, w jakim się znajdujemy. W całym apartamencie, niczym w dobrym filmie, widzimy kadry przepływającej nieopodal rzeki i to one – w zależności od pory roku – budują nastrój wnętrza.
Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 18.02.2021 r.
Fot.: Jan Hewner
