Podejrzewam, że większość z nas nie jeden raz marzyła o prawdziwym azylu zatopionym w zieleni. Mieszkańcy domu, który odwiedzamy w nowym odcinku stwierdzili, że nie ma na co czekać i postawili swój niespełna stumetrowy dom marzeń na leśnej polanie, w samym środku Puszczy Noteckiej! Jego prosta, świeża bryła, jak również ekologiczna technologia budowy i przyjazny środowisku system ogrzewania tworzą jedną całość, spójną z naturalnym otoczeniem i tradycją regionu. Projekt architektury: TOYA DESIGN, kompleksowa realizacja budynku oraz elewacji: Zetbeer Domy.
– Inwestorzy od razu byli zdecydowani na drewniany dom w lesie. Co prawda nie byli przygotowani na taką nowoczesną formę, ale zaakceptowali ją od razu.
– Proporcje tej bryły wynikają z przemyśleń dotyczących domów wiejskich, które niegdyś powstawały w regionie. Dom ma głęboki podcień od strony ogrodu – tak jak to bywało w tradycyjnych, wielkopolskich domach. – opowiada projektant Tomasz Wojtkowiak, założyciel pracowni TOYA DESIGN.
– Od frontu z kolei bryła została podzielona. Mamy tu wystający wykusz, który po prostu jest nawiązaniem do dawnych ganków. Jest jeszcze jeden charakterystyczny element. Oprócz domu powstał budynek gospodarczy. Razem to tworzy rodzaj zagrody. Chcieliśmy, żeby całość wyglądała tak jak to niegdyś bywało na wsi. – kontynuuje.
Dom w technologii szkieletowej Zetbeer łączy wysokie parametry cieplne, wytrzymałą konstrukcję z certyfikowanego drewna KVH oraz elementów z włókna drzewnego Steico, oraz nietuzinkowe materiały wykończeniowe.
– Technologia szkieletowa jest bardzo precyzyjna i wymaga od nas precyzyjnych rysunków projektowych, ale sama realizacja – poprzedzona oczywiście pracą na warsztacie Zetbeer w Orzeszkowie – idzie już bardzo szybko. Kompletna konstrukcja tego domu powstała na miejscu w 2 dni. Pozostałe elementy, czyli okna oraz elementy okładziny elewacji też udało się szybko wykonać, nie ingerując przy tym w krajobraz. Niemal wszystkie drzewa naturalnie porastające działkę są tu cały czas. – mówi z zadowoleniem Tomasz Wojtkowiak.
Pokrycie dachu oraz część elewacji wykonano ze struktonitu, czyli płytek o strukturze łupka. Ciemne płaszczyzny płynnie łącząc się z drewnem, dają intrygujący efekt.
W efekcie, dom – mimo mocno zarysowanej bryły – nie dominuje, tylko wizualnie wtapia się w otoczenie. Efekt integracji wnętrza z otoczeniem to również zasługa dużych przeszkleń zastosowanych w pomieszczeniach, gdzie mieszkańcy najchętniej wypoczywają. Na tym nie koniec, projektant zrezygnował z wszelkich stopni, które utrudniałyby komunikację między wnętrzem a naturalnym ogrodem. Na polanę przechodzimy więc bezpośrednio z rozległego, podłużnego tarasu.
Ekologiczny dom wyposażono w powietrzną pompę ciepła oraz panele fotowoltaiczne.
– Nie lubię przyjeżdżać w miejsca, gdzie powstały budynki według naszego projektu. Zawsze przy okazji takiej wizyty pojawia się myśl, że coś można było zrobić lepiej. Tutaj jest jednak inaczej. Dzięki wspaniałej komunikacji z inwestorami, pierwotny pomysł został zrealizowany w stu procentach. – podsumowuje Tomasz Wojtkowiak.
Dom w leśnej otulinie jest kompletny nie tylko z uwagi na ekologiczną technologię budowy, ale również z uwagi na system ogrzewania, który jest przyjazny środowisku. Ciepło do ogrzania budynku pochodzi z dwóch źródeł – z paneli fotowoltaicznych zamontowanych na dachu oraz z powietrznej pompy ciepła. Razem ze szczelnymi oknami, tworzącą zdrowy mikroklimat konstrukcją Zetbeer oraz ponadstandardową izolacją termiczną są to rozwiązania wystarczające dla prezentowanej kubatury. Rozkład pomieszczeń oraz ich wymiary możecie zobaczyć na filmie.
Dziękuję inwestorom, firmie Zetbeer oraz projektantowi domu za pomoc w realizacji odcinka, a Was zapraszam do komentowania!
Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 14.11.2020 r.
