Stylowa kamienica przy ulicy Piotrkowskiej, w centrum Łodzi. Właśnie tutaj oglądamy klimatyczne mieszkanie na poddaszu. Choć łącznie z antresolą zajmuje niespełna 42 m2, pełne jest kontrastów, nietuzinkowych rozwiązań, oraz niecodziennych wyzwań. Architekt Tomasz Jasiak z pracowni OSOM group pokazuje, jak udomowić przestrzeń w zabytkowej architekturze. Zapraszam na nowy odcinek!
Piotrkowska 44 – Nowa odsłona to secesyjna kamienica zbudowana w drugiej połowie XIX wieku. Dzięki gruntownej renowacji zyskała nowe oblicze. Obecnie pod tym prestiżowym adresem znajdziemy łącznie 140 butikowych apartamentów na sprzedaż o powierzchni wynoszącej od 25 do niemal 80 m2. Inwestorem jest znany z nieszablonowych realizacji deweloper Vision Development.
Centralnym punktem oglądanego mieszkania jest wielofunkcyjna strefa dzienna. Na 27 m2 połączono jadalnię z wygodnym okrągłym stołem, strefę relaksu, a także stylowy aneks kuchenny. Bezpośrednio przy wejściu zaplanowano pojemną szafę oraz wejście do łazienki. Jej powierzchnia wynosząca prawie 4 m2 pozwoliła na aranżację prysznica, ale też miejsca na przechowywanie (mamy tu dwa ukryte schowki). Specjalnie dobrane schody prowadzą na przeszkloną antresolę. Ulokowano tu strefę nocną oraz garderobę, domowe biuro i klimatyczną biblioteczkę.
Od razu po wejściu do mieszkania uwagę zwraca oryginalna, licząca niemal 130 lat więźba dachowa.
– Dużym wyznacznikiem była dla nas istniejąca struktura budynku. Widzimy tu oryginalnie zachowaną więźbę dachową, ale musieliśmy ją wzmocnić, montując nową konstrukcję. Belka, którą dołożył deweloper jest zupełnie nowa, jednak przez zabiegi w postaci piaskowania, płomieniowania i olejowania uzyskała taki sam kolor jak historyczne belki, które mieszczą się w tej kamienicy. Pozwoliło nam to wydobyć charakter miejsca, tak żeby mieszkańcy czuli, że są w blisko 130-letnim budynku w śródmieściu Łodzi. – opowiada architekt Tomasz Jasiak z pracowni OSOM group odpowiedzialnej za projekt wnętrza.
Jak na zabytkową kamienicę przystało, odtworzono również inne charakterystyczne elementy, będące integralną częścią budynku. Klatka schodowa wykończona drewnem, okna – także drewniane, czy podłoga w jodełkę francuską to tylko wybrane przykłady. Wystrój wnętrza to dopełnienie stylowej architektury – współczesne, ale nieprzypadkowe.
Mieszkanie jest tak zaprojektowane, by domownicy mogli złapać oddech. Znakomicie pomaga w tym przeszklona antresola oraz balkon i okna wychodzące na wewnętrzny dziedziniec.
Kameralnie w centrum miasta? Zdaniem architekta, aranżacja wnętrz w reprezentacyjnym miejscu wymagała niestandardowego podejścia.
– Mamy tu zarówno klasyczne grzejniki, jak i jodełkę francuską, która kontrastuje z nieco loftowym stołem i lustrzanymi drzwiami do łazienki. W strefie kuchni widzimy spiek imitujący marmur i rzeźbione fronty. Sztukaterie są ukłonem w stronę klasycznych rozwiązań, ale mocno industrialne schody nawiązują do charakteru Łodzi pofabrycznej. Na antresoli zaproponowaliśmy monumentalne łóżko zestawione z fotelem inspirowanym okresem lat 60. czy 70. To mieszkanie to pewien mariaż, tak jak sama secesja. Daje do myślenia, żeby nie bać się otwartych przestrzeni ani mocnych kolorów. – podsumowuje architekt.
– Kamienica jest secesyjna, a secesja charakteryzuje się różnicami struktur i faktur. Dlatego staraliśmy się połączyć różne style w jednym wnętrzu.
Znajdujące się na najwyższej kondygnacji budynku mieszkanie łączy wiele wątków stylistycznych oraz mocne akcenty kolorystyczne. Jednak przede wszystkim stawia na wygodę. W otwartej przestrzeni architekt zadbał więc o cicho domykające się szafki kuchenne, które działają niemal bezszelestnie. – Poprzez montaż opuszczanych frontów kuchennych nie musieliśmy montować żadnych uchwytów ani decydować się na system otwierania na dotyk. – opowiada. W efekcie w całym mieszkaniu panuje przyjemna cisza. By domownicy mogli w pełni korzystać z antresoli, w mieszkaniu zastosowano zabierające mało miejsca schody typu samba.
Dzięki ponadstandardowej wysokości pomieszczeń w kamienicy, z obydwu kondygnacji można korzystać w pełni.
Antresola pełni nie tylko funkcję wygodnej sypialni i garderoby, ale również domowego biura z ładnym widokiem na dziedziniec, oraz nieco ukrytego miejsca relaksu. – Na antresoli mamy przyjemną przestrzeń do czytania, szklana balustrada nie zasłania nam widoku. Chcieliśmy, żeby antresola była jak najbardziej otwarta na strefę dzienną i przeszklenia dają nam ten potencjał. Możemy podziwiać więźbę dachową i dolną kondygnację z nowej perspektywy. – zwraca uwagę architekt.
Więcej szczegółowych informacji na temat ciekawych rozwiązań zastosowanych we wnętrzu zabytkowej kamienicy zdradzam na filmie! Zapraszam do oglądania i komentowania!
Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 27.11.2020 r.
