Oglądamy dom fotografa 106 m2 – Autorski projekt i wnętrze pod klucz! / Osiedle Azaliowe

Dom parterowy 106 m2 - Osiedle AzalioweProsta forma, oddzielna kuchnia w stylowym wydaniu i betonowa posadzka. Wyobraźcie sobie mały dom, gdzie 53 m2 macie do wykorzystania na parterze i tyle samo na piętrze, a całość możecie zaprojektować w 100% po swojemu. Właśnie takie domy powstają na Osiedlu Azaliowym pod Poznaniem, gdzie każda rodzina – przy pomocy projektanta – samodzielnie aranżuje swoje wnętrze. Możliwości jest naprawdę sporo. Zobaczcie, jak swój dom urządził Tomek, dla którego inspiracją były industrialne klimaty!


Stwórz wnętrze w podobnym stylu! Wybrane elementy aranżacji:

Chrobotek reniferowy w ramieLight Green Workshop
Kamienna deska do krojenia szefa kuchniArtigiano
Designerski czarny toster i czajnikRussell Hobbs
Osłonki na doniczki z celulozyPapeda
Zastawa stołowa – Zara Home


Rozkład pomieszczeń w domu to autorski pomysł gospodarzy. Na parterze znalazł się: salon z wyjściem na taras i ogród, gabinet do pracy w domu, oddzielna kuchnia oraz łazienka z prysznicem. Drugą łazienkę z wanną i pralnią, a także 3 sypialnie zaplanowano na poddaszu.

Dwupoziomowy dom fotografa to minimalistyczna aranżacja ożywiona roślinami oraz zdjęciami.

– Zależało nam głównie na prostocie. Beton od zawsze mi się podobał. Zawsze było to takie nasze małe marzenie, dlatego postanowiliśmy, że posadzka na całej powierzchni parteru, w tym również w łazience, będzie betonowa. Do tego pasują czarne elementy. Rury pomalowane są na czarno, dodatki, wieszaki. Wszystko, co mogłoby być dodatkiem, jest koloru czarnego, żeby fajnie kontrastowało z szarością betonu. – tłumaczy Tomek, który w domu na Osiedlu Azaliowym pod Poznaniem mieszka z żoną i dwójką dzieci.

PARTER: Na 53 m2 powstał salon z jadalnią, oddzielna kuchnia, gabinet i łazienka. Całość jest spójna za sprawą jednolitej betonowej posadzki.

W taką kolorystykę wpisują się też ażurowe schody z drewna dębowego w ciemnym odcieniu oraz proste, drewniane meble. Wnętrze urządzone w duchu minimalizmu urozmaica energetyczna zieleń, rośliny i oryginalne roślinne dekoracje, nie wymagające żadnej pielęgnacji – takie jak mech chrobotek reniferowy w ramie od Light Green Workshop. Naturalne materiały znajdują tu zresztą wiele zastosowań.  Przykład to impregnowana celuloza, z której wykonano osłonki na doniczki marki Papeda.

Proste meble, kontrastująca z betonem czerń, autorskie fotografie, oraz oszczędny dobór dodatków budują klimat wnętrza z charakterem.

– Przez 10 lat mieszkaliśmy w pokoju z aneksem i mieliśmy dosyć kuchni w pokoju, gdzie odpoczywamy i oglądamy TV. Człowiek chce się zrelaksować, a jak tu się zrelaksować gdy mamy przyjemne zapachy z kuchni… Dlatego postanowiliśmy, że w nowym domu kuchnia będzie tradycyjnie – w osobnym pomieszczeniu, ale bez drzwi. – zdradza fotograf.

– Cieszymy się, że jesteśmy oldschoolowcami, którzy zostali przy kuchni w osobnym pomieszczeniu. – opowiada nam Tomek.

– Wykończenie zabudowy kuchennej jest matowe. Nauczeni doświadczeniem, postanowiliśmy zrezygnować z połysku i półmatu. Takie rozwiązanie jest łatwiejsze w późniejszym utrzymaniu. Kto ma małe dzieci, będzie wiedział o co chodzi. – zdradza szczegóły.

Kamienna deska szefa kuchni marki Artigiano kontrastuje z czarnym blatem. Jest trwała i można ją wykorzystać także do serwowania.

Gabinet ulokowano na parterze, w północno – zachodniej części domu. W efekcie, udało się uniknąć nadmiernego nagrzewania pokoju.

– Zawsze mi się marzyło biuro w domu. Chciałem, aby było jasne, ale żeby nie wpadało tu ostre światło. Jest to raczej małe skromne biuro, natomiast jestem zadowolony, że nie muszę nigdzie dojeżdżać. Najdalej dojeżdżam z góry na dół, czyli z łóżka do biurka. – śmieje się.

Latem większość czasu rodzina spędza na powietrzu. Zadaszony taras chroni przed upałem i przed deszczem.

– Podczas deszczu można wyjść i posiedzieć sobie na dworze lub urządzić grilla przy niekorzystnej pogodzie. Jest to niebywały plus. Kolejnym jest to, że podczas upalnych dni taras pochłania to ciepło i w domu naprawdę jest przyjemnie. Nie potrzeba klimatyzacji. Można mieć pootwierane okna i jest naprawdę przyjemnie. – kontynuuje.

Projekt poddasza wymagał kilku modyfikacji. W pierwotnej wersji łazienka znajdowała się tam, gdzie obecnie jest sypialnia.

– Zamieniliśmy miejsce, w którym miała być sypialnia z łazienką, gdyż w pierwotnym projekcie okazało się, że łazienka będzie za duża i otrzymamy tam sporo niepotrzebnego miejsca. Później doszły jeszcze kosmetyczne zmiany w kwestii powiększenia korytarza kosztem niewielkiego pomniejszenia dwóch pomieszczeń dziecięcych. Zasięgając opinii znajomych, postanowiliśmy też, że wanna w łazience będzie, ale nie będzie to wanna wolnostojąca. W poprzednim projekcie miał być też prysznic, natomiast nie udało się tego zrealizować. Postanowiliśmy zostawić samą wannę, toaletę i umywalkę. Prysznic został przeniesiony na dół. – opowiada inwestor.


Cena prezentowanego domu na Osiedlu Azaliowym pod Poznaniem w stanie deweloperskim podwyższonym wynosi 349 tys. zł i obejmuje działkę o powierzchni 260 m2.


– Przy wyborze domu na Osiedlu Azaliowym kierowaliśmy się bliskością natury oraz łatwością dojazdu do centrum miasta. bardzo fajną opcją było też to, że mogliśmy sobie sami zaprojektować wygląd pomieszczeń. Mieszkając kiedyś na 40 m2 doceniliśmy też fakt, że dom posiada ogród i możemy poczuć odrobinę wolności, oddechu od miasta. – podsumowuje gospodarz.


Stwórz wnętrze w podobnym stylu! Wybrane elementy aranżacji:

Chrobotek reniferowy w ramieLight Green Workshop
Kamienna deska do krojenia szefa kuchniArtigiano
Designerski czarny toster i czajnikRussell Hobbs
Osłonki na doniczki z celulozyPapeda
Zastawa stołowa – Zara Home


bliskopoznania-karolina-malecka-v2Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 4.06.2019 r.