Zobacz pomysły, które pozwoliły na zamianę dwupokojowego mieszkania w nowoczesną wielofunkcyjną przestrzeń! Dzięki modyfikacji jej układu udało się zyskać dużo miejsca na przechowywanie, pojemną kuchnię, elastyczną strefę wypoczynku, miejsce do pracy z widokiem na zieleń, oraz łazienkę – z miejscem zarówno na prysznic, jak i wymarzoną wannę. Projekt wnętrz: Hanna Pietras Pracownia Architektoniczna.
W pierwotnej wersji mieszkanie miało typowy układ: salon z aneksem był oddzielony od sypialni, obok znajdowała się nieduża łazienka i korytarz. Autorki projektu, architekt Małgorzata Kowalczyk-Wiankowska, oraz architekt Hanna Pietras postanowiły jednak usunąć ścianki działowe. W ich miejsce powstała wyjątkowa zabudowa meblowa, która pozwoliła na maksymalne wykorzystanie dostępnego miejsca.
W nowej odsłonie przestrzeń jest bardziej otwarta i wielofunkcyjna.
O wyzwaniach związanych z realizacją rozmawiam z współautorką projektu, architekt Hanną Pietras.
– Mieszkanie ma około 50 m2. W momencie zakupu miało totalnie inny układ. W sumie wyburzyłyśmy wszystko, ponieważ oczekiwanie klientki było takie, aby przestrzeń była jednak otwarta, mimo małego metrażu. Wydzieliłyśmy część sypialni za pomocą mebla, żeby jak najmniej miejsca tracić na ścianki działowe. W łazience zostało stworzone dodatkowe miejsce na wannę, która była marzeniem właścicielki, ale potrzebny był też prysznic, więc łazienka finalnie została powiększona. – tak o początkach prac opowiada założycielka łódzkiej pracowni.
Efekt, który obecnie możemy podziwiać, jest zaskakujący. W mieszkaniu udało się delikatnie wydzielić kilka stref, zyskując dużo miejsca na przechowywanie i atrakcyjny wygląd całości. Duży wpływ na jego osiągnięcie miała zarówno dedykowana tej przestrzeni zabudowa meblowa, jak również duże okno z widokiem na zieleń. Mimo że jesteśmy w mieście, to mieszkanie sąsiaduje z dużym terenem zielonym. – Rzeczywiście można tu odnaleźć spokojny azyl w mieście. – przyznaje architekt Hanna Pietras.
W małym mieszkaniu dużym wyzwaniem bywa znalezienie miejsca na przechowywanie. Tutaj udało się znaleźć pomysłowe rozwiązanie tej kwestii.
– Chciałyśmy, aby przestrzeń sprawiała wrażenie nie 50 m2, a 80 m2. Dlatego każda rzecz ma tutaj swoje miejsce.
– To jest mieszkanie, w którym każda rzecz ma swoje miejsce. Chociażby w holu mamy miejsce na wszystkie buty. W szafach jest też specjalnie przygotowany schowek na odkurzacz, suszarkę i płaszcze. W łazience znalazło się wydzielone miejsce na kosmetyki. W sypialni pod łóżkiem znajdują się szuflady, które mogą pomieścić dodatkową pościel i koce. Jest też szafa na dokumenty, oraz druga – na ubrania używane na co dzień. Od strony korytarza zabudowa mieści bogatą bibliotekę (dzięki jednolitym przeszkleniom nie przytłacza całego wnętrza). Nie wspominając już o kuchni czy zabudowie telewizyjnej, która cała składa się z ukrytych schowków. Od strony salonu zabudowa skrywa talerze i szklanki, a od strony kuchni – produkty spożywcze.
Efektowny wygląd kuchnia zawdzięcza nowatorskim materiałom. Blat z laminatu kompaktowego do złudzenia przypomina marmur.
W kuchni jest więcej pomysłowych patentów. Zaokrąglony półwysep optycznie wygląda na mniejszy w niedużym mieszkaniu. Organizację imprez rodzinnych ułatwia okrągły, rozkładany stół, przy którym może zasiąść nawet dziesięć osób.
W strefie wypoczynkowej sprawdza się narożnik marki Vero. Jego położenie i nowoczesny design – z jednej strony – pozwalają na podziwianie zieleni za oknem, a z drugiej – na oglądanie telewizji i relaks z książką. Przestrzeń za narożnikiem znalazła ciekawe zastosowanie. – Mogliśmy sobie pozwolić na 45 cm zabudowy za tym meblem. Komoda skrywająca rzadziej używane obrusy i porcelanę celowo jest nieco wyższa od sofy, żeby można było na niej postawić kwiaty, książki czy dekoracje. Oprócz tego, siedząc na sofie nie musimy pochylać się do stolika kawowego, żeby odstawić kawę, tylko możemy skorzystać z półki, którą mamy zaraz za naszym ramieniem. – tłumaczy Hanna Pietras.
Jasna paleta barw i naturalne materiały sprawiają, że mieszkanie wygląda na większe.
Drewniana podłoga w jodełkę i miłe w dotyku tkaniny dostarczają przyjemnych, zmysłowych doznań. Płytki w kolorze piaskowca i terakoty to kolejne odwołanie do natury. Idąc tym tropem, autorki projektu zadbały o miejsce na eksponowanie fotografii zwierząt i roślin, które właścicielka wykonała podczas podróży. Tak jest również w łazience, którą powiększono, zyskując miejsce na wygodną wannę i prysznic z odpływem liniowym.
Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 26.03.2020 r.
