Designerski LOFT w dawnej fabryce bawełny / Łódź

Loft w dawnej fabryce!Łukasz od zawsze marzył o tym, by zamieszkać w miejscu z charakterem. Dzisiaj odwiedzamy jego loft, który przeszedł całkowitą metamorfozę! Dzięki przebudowie, udało się zyskać wymarzoną łazienkę w sypialni z wanną na widoku oraz ukryte domowe biuro na antresoli! Pokażemy, jak samodzielnie wykonać dekorację ściany o wyglądzie betonu, a także – jak nadać nowe życie starym meblom. Będą też pomysły na przechowywanie i autorskie dębowe meble, oraz – na schody w stylu industrialnym. Sprawdzimy również, jak urządzić kuchnię pod schodami! Zapraszam na zwiedzanie dwupoziomowego mieszkania w dawnej fabryce bawełny!

– Dawniej była tu fabryka bawełny, w późniejszym okresie – wytwórnia papierosów. Już na etapie rewitalizacji przychodziłem tu, podglądałem co się dzieje. Widziałem potencjał w tej powierzchni, w tej wysokości. Wiedziałem, jak to może wyglądać. – opowiada Łukasz, prowadzący swój wnętrzarski profil na Instagramie. Wizję zamienił w rzeczywistość, dbając o każdy detal, nierzadko projektując elementy aranżacji samodzielnie. Efekt to zaskakujące wnętrze. Równie klimatyczne co eklektyczne, gdzie komodę po babci zestawiono ze sztuką nowoczesną i perełkami polskiego designu. A bielone drewno – z wanną w metalowej ramie i betonem.

W lofcie wysokim na 5 metrów ducha dawnej fabryki można poczuć dzięki oryginalnym elementom, celowo pozostawionym na widoku.

Oryginalne belki konstrukcyjne – podobnie jak podłogę na antresoli i stół z domu rodzinnego w roli biurka – pomalowano na biały kolor. Rozbielona jest również drewniana ścianka za łóżkiem kryjąca pomieszczenie techniczne i pralnię. Kolejnym ciekawym patentem jest powiększenie sypialni za pomocą szkła hartowanego zamontowanego w podłodze. Tuż obok ażurowa balustrada tworzy rodzaj metalowej ramy. – Zależało mi na powiększeniu przejścia przed łóżkiem i jednocześnie – na doświetleniu antresoli, gdzie nie ma dodatkowych okien. – tłumaczy Łukasz. To nie jedyny autorski pomysł w jego mieszkaniu.

– Od zawsze chciałem mieć wannę w sypialni. Została więc wykonana według mojego projektu, tanim kosztem.

– Jest to zwykła wanna akrylowa, która – z uwagi na swój proces produkcji – jest chropowata z zewnątrz. Została przycięta po krawędziach. Następnie pojechała do warsztatu samochodowego mojego kolegi, gdzie została wyszpachlowana i pomalowana z zewnątrz lakierem samochodowym na biało. Następnie wyspawaliśmy do niej dopasowaną metalową konstrukcję. – opowiada Łukasz.
Projekt prostych schodów to kolejne rozwiązanie na miarę. Metalowy element konstrukcji stylistycznie nawiązuje do belek widocznych na suficie. Całość ocieplają drewniane stopnie.

Styl mieszkania nawiązuje do industrialnych klimatów, ale w subtelny sposób. Całość ociepla starannie dawkowane drewno.

Tłem dla schodów jest ściana imitująca surowy beton. To również dzieło Łukasza. – Jest to zwykła zaprawa murarska połączona z klejem do płytek, nałożona na gładko. W momencie kiedy powierzchnia zaczęła przesychać, zacząłem ją “psuć” poprzez użycie szczotki ryżowej i szpachelki. Stworzenie tej ściany zajęło mi cały dzień. – relacjonuje.

Okna na całą ścianę robią wrażenie, integrując wnętrze z tarasem zatopionym w zieleni.

Zabudowa kuchni pod schodami jest prosta. Niedawno wzbogacona o biały blat ze spieku kwarcowego, zyskała półwysep. Jest przykładem niedużej, ale praktycznie wykorzystanej przestrzeni, gdzie można zaczynać dzień z filiżanką kawy i kończyć go w miłym towarzystwie. – Wszystkie imprezy zawsze kończą się w kuchni. Pod schodami, udało mi się wygospodarować takie miejsce, żeby spokojnie przysiąść ze znajomymi. – śmieje się Łukasz.

Przestronne domowe biuro ukryto na antresoli. Pracę uprzyjemnia odnowiony stół. Tu w roli biurka.

Jadalnia, podobnie jak domowe biuro, celowo wydzielona z otwartej przestrzeni dziennej, zapewnia kameralny nastrój. Centralnym punktem jadalni – tradycyjnie – jest stół, który powstał według projektu właściciela. Jego podcięty blat daje solidnej, dębowej konstrukcji wrażenie lekkości. Obok – komoda po babci, która miała trafić do śmietnika. – Wystarczyło trochę cierpliwości. Nałożyłem na zniszczony mebel nowy blat, w tym przypadku jest to czarne szkło. Obecnie służy mi jako barek. – słyszę od Łukaza.

Pod schodami – kuchnia z półwyspem z blatem ze spieku kwarcowego.

Na parterze znajdziemy jeszcze łazienkę. Zauważcie, że zaprojektowana przez Łukasza szafka z praktyczną półką na ręczniki, podobnie jak wszystkie meble – powstała z litego drewna dębowego.

Mimo połączenia różnych elementów, mieszkanie jest zaskakująco spójne. Co ważne, to wygodne miejsce o życia. 70-metrową przestrzeń powiększa pomysłowo zaprojektowana antresola o pełnej wysokości. Cieszy fakt, że wielu meblom, przypominającym Łukaszowi beztroskie dzieciństwo, udało się dać drugie życie. Indywidualne podejście zaowocowało powstaniem wyrazistej całości. Kluczem do projektu okazały się precyzja i dążenie do doskonałości. Łukasz udowodnił, że warto podążać za własnym stylem, nawet jeśli inni uznają efekty naszych prac za zbyt śmiałe.


bliskopoznania-karolina-malecka-v2Autorem wpisu jest: Karolina Małecka
Ostatnia aktualizacja dnia 20.05.2021 r.