Daszewice pod Poznaniem - jak się tutaj mieszka?

Daszewice - Szkoła Podstawowa i Gimnazjum Daszewice to wieś w podpoznańskiej gminie Mosina. Inwestycji deweloperskich póki co jest tu niewiele, za to duży wybór działek budowlanych stopniowo przyciąga nowych mieszkańców. O tym, jak się mieszka w Daszewicach rozmawiamy z mieszkanką – Anną Piechocką.

O tym, jak się mieszka w Daszewicach rozmawiamy z Anną Piechocką, mamą dwójki synów i miłośniczką wycieczek rowerowych, długich spacerów i jazdy konnej. O wyborze lokalizacji zadecydowało między innymi sąsiedztwo lasów oraz dobre zaplecze edukacyjne. W Daszewicach mieszka od ponad roku i, jak mówi, nie żałuje tej decyzji, zwłaszcza kiedy widzi roześmiane buzie dzieci bawiących się swobodnie w przydomowym ogródku.

Mieszkasz z rodziną w Daszewicach już od roku. Jak oceniasz poziom infrastruktury dostępnej na miejscu?

Jestem raczej zadowolona. Główne drogi w Daszewicach są wybetonowane, bądź wyłożone kostką, a wewnętrzne są z reguły tylko utwardzone. Akurat my mamy ten komfort, że także droga wewnętrzna przy naszym domu jest wybrukowana. Wiem jednak, że wielu mieszkańców niestety grzęźnie w błocie. W tym roku całe Daszewice będą podłączone do kanalizacji, co uważam za duży plus.

Jak wygląda dojazd do Poznania z Daszewic?

Oboje z mężem pracujemy w Poznaniu. Jeżeli nie korzystamy z auta, to mamy dwie możliwości. Podmiejski autobus KOMBUS jedzie z Daszewic na Rondo Starołęka 30 minut. Druga możliwość to komunikacja poznańska, czyli MPK. Na ten przystanek autobusowy niestety trzeba iść przez las do Głuszyny, co trwa około 20 minut. Tę opcję polecam tylko za dnia i przy ładnej pogodzie. Za to autobusem MPK można dojechać na Starołękę szybciej, bo w 15 minut. Potem przesiadka na tramwaj. W sumie, dojazd z Daszewic do ścisłego centrum w godzinach szczytu zajmuje godzinę. Samochodem sytuacja jest nieco lepsza (40 minut do centrum), ale po drodze niestety napotykamy przejazd kolejowy.

Mapa – dojazd z Daszewic do Poznania

Jako mama jesteś zadowolona z zaplecza edukacyjnego?

W Daszewicach jest szkoła podstawowa i gimnazjum. Nie ma przedszkola publicznego, ale za to jest prywatne i gmina dofinansowuje pobyt dziecka. Co ważne dla mnie, w przedszkolu działa grupa żłobkowa dla dwulatków. To o tyle istotne, że na miejscu nie ma żłobka, a najbliższy, prywatny żłobek mieści się w Czapurach.

Jakie atrakcje dla dzieci oferuje twoja okolica?

Oczywiście obowiązkowo plac zabaw. Mamy to szczęście, że ogólnodostępny plac zabaw jest blisko naszego domu, zaraz przy szkole. Inne mamy narzekają, że placów zabaw powinno być więcej w różnych częściach wsi, z czym się zgadzam. Podobno w tym roku powstanie drugi. Poczekamy, zobaczymy. W Daszewicach mieści się też mała pływalnia. Lekcje pływania i oswajania z wodą są przeznaczone już dla 3-miesięcznych bobasów i oczywiście dla starszych dzieci również. Moi synowie bardzo to lubili. Naprawdę polecam. Oprócz tego, można korzystać z pięknych okolicznych lasów, gdzie zbieramy grzyby. Lubimy też spacery nad rzeczkę i wycieczki rowerowe, na przykład do Kamionek, gdzie mamy rodzinę. Gorzej z atrakcjami dla nastolatków, którym pozostaje tak naprawdę gra w piłkę. Jest jedno duże boisko przy szkole w Daszewicach, a w Kamionkach – Orlik.

Czy miejscowe zaplecze handlowe jest twoim zdaniem wystarczające?

Na miejscu działa kilka małych sklepików wielobranżowych, które są czynne również w weekendy i wieczorami. Jednak po większe zakupy z reguły jeździmy do Poznania albo do mini galerii handlowej w Kamionkach, około 3 km od Daszewic. Zdarza nam się też wypad do Biedronki w Borówcu, około 7 km od nas. Warto podkreślić, że w Daszewicach jak to na wsi są małe gospodarstwa i można tu kupić świeże warzywa oraz jajka od szczęśliwych kur. Sama korzystam i jestem zadowolona. Jako mama doceniam też aptekę dostępną na miejscu.

Podsumowując, co uznałabyś za główne atuty, a co za najważniejsze braki Daszewic?

Tu po prostu jest przestrzeń. Zabudowa jest luźna i mamy ładny widok z okien. Moja rodzina lubi aktywnie spędzać czas, dlatego doceniamy las, który mamy tak naprawdę zaraz obok domu. To jest bardzo ważne. Gdy szukaliśmy mieszkania, byliśmy na przykład w Plewiskach, a tam zero terenów spacerowych, ciasna zabudowa, tłok. Stwierdziliśmy, że to nie dla nas. Co jeszcze? Warunkiem koniecznym była dla nas szkoła i przedszkole na miejscu i to wszystko mamy zapewnione. Z drugiej strony są oczywiście długie dojazdy do pracy, tym bardziej, że po drodze jest przejazd kolejowy, który często jest zamknięty nawet kilkanaście minut. Trzeba też powiedzieć o hałasie generowanym przez samoloty F-16. Powiem szczerze, że z czasem można do niego przywyknąć. Co więcej, ćwiczenia lotnicze odbywają się z reguły w ciągu dnia, kiedy my jesteśmy w pracy. Rzadko zdarza się, aby F-16 latały wieczorami czy w weekendy.

Dziękuję za rozmowę i poświęcony nam czas.

Warto porównać

Daszewice, pod względem czasu dojazdu do Poznania, można porównać do Lusówka w gminie Tarnowo Podgórne. Oferta mieszkań deweloperskich w tej drugiej miejscowości jest znacznie szersza. Obecnie w Daszewicach nie ma już w ofercie żadnych nowych mieszkań. Lusówko, podobnie jak Daszewice, zapewnia dostęp do szkoły podstawowej, ale brakuje tu gimnazjum, do którego trzeba dojechać kilka kilometrów do Tarnowa Podgórnego. Jeśli chodzi o rekreację, to obydwie lokalizacje zasługują na pozytywną notę. Mieszkańcy Lusówka, oprócz lasów, mają też dostęp do plaży nad Jeziorem Lusowskim. Plusem Lusówka jest też wygodniejszy i szybszy dojazd do Poznania. Do wyboru są dwie dwupasmowe drogi. Jeśli porównać ceny działek budowlanych, to obecnie więcej za ziemię zapłacimy w Daszewicach, gdzie średnia cena wynosi 150 zł/ m2, podczas gdy w Lusówku można nabyć działkę w cenie od 100 zł/ m2, przy czym z reguły jest to ziemia przy drodze gruntowej utwardzonej.